Telefon w ręku, a ponad 1,3 mld zł długów za rozmowy w rejestrze

Telefon w ręku, a ponad 1,3 mld zł długów za rozmowy w rejestrze

Zdalna praca, zdalne kontakty, a gdyby nie telefony i internet również zdalne życie. Dawno tak nie docenialiśmy rozmów telefonicznych jak w czasie lockdownu. Czy w związku z tym firmy telekomunikacyjne mogą być pewne, że klienci zapłacą każdy rachunek? Wręcz przeciwnie – do opóźniania płatności różnego rodzaju zobowiązań uciekło się w czasie pandemii 27 proc. osób, a najwięcej z nich przełożyło na później faktury za telefon. Potwierdzają to dane o rosnących zaległościach. W ciągu drugiego kwartału wartość nieopłaconych rachunków zwiększyła się o 138,5 mln zł do 1,31 mld zł, a liczba dłużników o prawie 33 tys. do niemal 367 tys. Średni zaległy rachunek dochodzi już do 3,6 tys. na osobę. Najwięcej dłużników mieszka w Warszawie, Łodzi i Wrocławiu.

Wiele firm i branż patrzy na telekomy z zazdrością, gdy ich biznes po wielu latach tworzenia rozsypuje się lub z trudem walczy o przetrwanie, dla firm telekomunikacyjnych pandemia to dodatkowa szansa na wzrost sprzedaży i jeszcze silniejsze przywiązanie do siebie klienta. W pierwszych tygodniach narodowej kwarantanny długość rozmów w zależności od operatora zwiększyła się o około połowę, a przesył danych między 20 a 40 proc. Choć rząd zapowiedział, że dzieci od września wracają do szkoły, to jednak fala zachorowań na koronawirusa znów wzrasta. Stąd w niejednym domu, z myślą o ewentualnym ponownym łączeniu zdalnej pracy i nauki już za niecały miesiąc, zamiast o wymianie samochodu czy szkolnego plecaka, w celu poprawy przepustowości internetu i poszerzenia zakresu usług na telefonach domowników, rozważa się zmianę operatora lub pakietu. Na szczęście dla klientów, mimo rosnącego popytu usługi telekomunikacyjne nie zaraziły się inflacją tak jak żywność. Ich ceny w pierwszym półroczu, w porównaniu z pierwszą połową zeszłego roku, zwiększyły się o 3,1 proc. przy ogólnym wzroście cen konsumpcyjnych o 3,9 proc. (GUS). A sprzęt telekomunikacyjny nawet staniał i to sporo, bo o niemal 10 proc.

Halo mam kłopoty, zapłacę za telefon w innym terminie

Nie wszystkiego można jednak operatorom telekomunikacyjnym zazdrościć. Jak wynika z badania wykonanego przez firmę Research&grow dla BIG InfoMonitor, gdy tylko zaczynają pojawiać się kłopoty finansowe, właśnie regulowanie rachunków za telefon i internet najwięcej osób jest gotowych przełożyć na później. Opóźnianie jakichkolwiek płatności w trakcie pandemii, kiedy to spora część osób została przynajmniej na pewien czas bez pracy albo z ograniczonymi wpływami, zadeklarowało 27 proc. badanych, a najwięcej (16 proc.) ankietowanych wskazało, że aby ocalić płynność domowego budżetu przełożyło na później opłaty za telefon i internet. Na drugim miejscu znalazły się rachunki za media – 15 proc., następnie czynsz – 12 proc., zakupy ratalne – 11 proc. oraz m.in. ubezpieczenia – 8 proc.
Źródło: Badanie Research&grow dla BIG InfoMonitor

Źródło: Badanie Research&grow dla BIG InfoMonitor

Wysoki odsetek osób przyznających się do odkładania na później rachunków telefonicznych i internetowych, w sytuacji gdy z pieniędzmi jest krucho, bierze się po części z faktu, że za telefon płaci zdecydowanie więcej osób niż za czynsz czy prąd. Ale i tak liczba wskazań jest spora biorąc pod uwagę jak ważny był telefon i internet w czasie lockdownu. Najczęściej opóźnienia dotyczą młodych osób: 18-29 i 30-39 latków. W tych przedziałach wiekowych niemal co czwarty odpowiedział, że nie płacił na czas za telefon w związku z obawami o utratę płynności finansowej, których przysparza pandemia. Z kolei najwyższą solidnością w tym zakresie odznaczają się osoby po 65. roku życia – jedynie 7 proc., przyznało się do opóźniania rachunku za telefon. I tu już widać, że kontakt ze światem przedkładali oni ponad inne dobra, bo gotowych do przełożenia płatności czynszu i mediów było nieznacznie więcej, 8 proc. badanych.
Decydujący o samodzielnym wyznaczaniu terminu płatności rachunków powinni mieć świadomość, że jeśli będą zwlekać zbyt długo, to może się to skończyć wpisem do rejestru BIG. Na listę dłużników prowadzoną przez BIG może bowiem trafić osoba, która nie zapłaci zobowiązania o wartości min. 200 zł wobec jednego wierzyciela, przez co najmniej 30 dni od wyznaczonej daty. Zwykle wystawcy czekają nieco dłużej, bo zgodnie z prawem zobowiązani są też wysłać na 30 dni przed wpisem wezwanie do zapłaty, w którym informują o swoim zamiarze.

Niemal połowa rocznego przyrostu zaległości pojawiła się w drugim kwartale

O ile w pierwszym kwartale, mimo wzrostu kwoty zaległości za telefon, liczba osób z długami stopniała, to już drugi kwartał, na który przypadła większość lockdownu, przyniósł poważne zmiany zarówno w sumie zaległości, jak i liczbie dłużników. W kwietniu przybyło 11 945 dłużników, a kwota zaległości wzrosła o 54,2 mln zł, w maju przybyło kolejnych 11 554 osób i 41,1 mln zł zaległości, a w czerwcu 9 245 osób i ponad 43,3 mln zł. W sumie na koniec II kw. w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor znajdowało się 366 752 dłużników telekomunikacyjnych, a ich łączna zaległość przekroczyła 1,31 mld zł. W ciągu 12 miesięcy przybyło 108 408 osób niepłacących rachunków za telefon, a kwota zaległości zwiększyła się o prawie 309 mln zł. Z tego tylko w II kw. br. o blisko 33 tys. osób i 138,5 mln zł, co stanowi 45 proc. rocznego przyrostu zaległości. Średni dług na osobę to 3 583 zł, ale są województwa, gdzie jest dużo wyższy.

Rachunki kontrolowane

Firmy telekomunikacyjne zdają sobie sprawę, że pieniądze, które powinny opłacić rachunek telefoniczny, nierzadko poprawiają bieżącą sytuację klientów zamiast trafiać do ich kas. Nie mogą sobie jednak pozwolić na wyrozumiałość, bo przy tak dużej skali działania nawet kilka procent niesolidnych klientów z niewielkimi rachunkami składa się na ogromne sumy. Dlatego też firmy telekomunikacyjne, operatorzy telewizji kablowej i internetu zarówno aktywnie wpisują niepłacących rachunków, jak i sprawdzają potencjalnych klientów, czy są osobami wiarygodnymi finansowo. Telekomy pilnują płatności, ale inne firmy również. Co to oznacza? Wciąż wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jakie ryzyko niesie ze sobą dopisanie do bazy dłużników, do której zaglądają banki, firmy pożyczkowe i inni przedsiębiorcy. Informacja o zaległości może poważnie utrudnić dostęp do kredytów i innych produktów

Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor

Najwięcej nieopłaconych rozmów na Śląsku i Mazowszu

Na wysokość zaległości telekomunikacyjnych Polaków mają wpływ przede wszystkim zobowiązania zgromadzone na Śląsku, Mazowszu, Dolnym Śląsku i w Wielkopolsce. W tych regionach mieszka również najwięcej dłużników telekomów, w województwie śląskim jest ich ponad 54 tys., w mazowieckim prawie 43 tys., dolnośląskim ponad 39 tys., a wielkopolskim ponad 35 tys. Te cztery województwa odpowiadają za niemal połowę wszystkich długów konsumentów wobec operatorów.
Źródło: Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor

Źródło: Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor

Gdyby jednak spojrzeć na rozpowszechnienie problemu w przeliczeniu na 1000 dorosłych mieszkańców województwa, to wówczas najwięcej osób z nieopłaconymi rachunkami telefonicznymi jest w lubuskim, dolnośląskim, zachodniopomorskim oraz kujawsko-pomorskim.
Przy średnim krajowym zadłużeniu na osobę dochodzącym do 3,6 tys. zł, w ośmiu województwach jest to jeszcze więcej, m.in. w mazowieckim niemal 4 tys. zł, a małopolskim prawie 3,9 tys. zł.
Źródło: Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor

Źródło: Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor

Warszawa stolicą zaległości telekomunikacyjnych

Najwyższe zaległości przypadają zwykle na największe miasta i nie inaczej jest w tym przypadku. Na czele listy znajduje się Warszawa, gdzie mieszka ponad 14,6 tys. osób wpisanych do rejestru dłużników za brak uregulowanej płatności na rzecz telekomów. Warszawski dług jest prawie dwukrotnie wyższy niż pochodzący z Łodzi, drugiego miasta pod względem zaległości telekomunikacyjnych. Jeśli chodzi o najwyższe średnie zaległości na osobę, to odnotowano je w Gdańsku – 4 486 zł i w Poznaniu – 4 483 zł.
Źródło: Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor

Źródło: Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor

Badanie Research&grow dla BIG InfoMonitor przeprowadzone techniką CAWI na ogólnopolskiej próbie Polaków N=1000, zrealizowane w dniach 10-13 lipca 2020

Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor (BIG InfoMonitor) prowadzi Rejestr Dłużników BIG. Działając w oparciu o Ustawę o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych przyjmuje, przechowuje i udostępnia informacje gospodarcze o przeterminowanym zadłużeniu osób i firm. BIG InfoMonitor umożliwia dostęp do baz: Biura Informacji Kredytowej i Związku Banków Polskich, dzięki czemu stanowi platformę wymiany informacji pomiędzy sektorem bankowym i pozostałymi sektorami gospodarki. Oferuje również sektorowi bankowemu i przedsiębiorcom narzędzia do weryfikowania wiarygodności płatniczej klientów i kontrahentów oraz wspiera ich w odzyskiwaniu zaległych należności. BIG InfoMonitor jest spółką zależną sektora bankowego - poprzez Biuro Informacji Kredytowej – swojego głównego akcjonariusza.

Kontakt dla prasy:
Halina Kochalska
Rzecznik Prasowy
tel.: +48 22 486 56 16
kom.: + 48 602 601 010
Halina.Kochalska@big.pl
Diana Borowiecka
Biuro PR i Komunikacji
tel.: +48 22 486 56 46
kom.: + 48 607 146 583
Diana.Borowiecka@big.pl
Załączniki

Pobierz wszystkie

BIG_InfoMonitor_INFORMACJA_PRASOWA_Telefon w ręku a ponad 13 mld zł długów za rozmowy w rejestrze.docx

docx |127 KB

Pobierz
Audio_zadłużenie telekomunikacyjne Polaków.mp3

mp3 |5,62 MB

Pobierz
Używamy plików cookie do działania naszej strony internetowej, analizowania Twojego korzystania z naszych usług, zarządzania Twoimi preferencjami online i personalizowania treści reklamowych. Akceptując nasze pliki cookie, otrzymasz odpowiednie treści oraz funkcje mediów społecznościowych, spersonalizowane reklamy i ulepszony sposób przeglądania. Aby zarządzać swoimi wyborami, kliknij „Ustawienia plików cookie”. Pliki cookie niezbędne są do podstawowego funkcjonowania strony internetowej i nie mogą być odrzucone. Więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce plików cookie.
Polityka plików cookies
Pliki cookie używane w witrynie są podzielone na kategorie. Poniżej możesz zapoznać się z każdą kategorią oraz zezwolić na niektóre lub wszystkie z nich lub je odrzucić, z wyjątkiem niezbędnych plików cookie, które są wymagane do zapewnienia podstawowej funkcjonalności witryny. Jeśli wcześniej dozwolone kategorie zostaną wyłączone, wszystkie pliki cookie przypisane do tej kategorii zostaną usunięte z Twojej przeglądarki. Listę plików cookies przypisanych do poszczególnych kategorii oraz szczegółowe informacje na ich temat znajdziesz w zakładce „Polityka plików cookies".
Niezbędne pliki cookie
Niektóre pliki cookie są wymagane do zapewnienia podstawowej funkcjonalności. Bez tych plików cookie witryna nie będzie działać prawidłowo. Są one domyślnie włączone i nie można ich wyłączyć.
Preferencje
Preferencyjne pliki cookie umożliwiają witrynie internetowej zapamiętywanie informacji w celu dostosowania wyglądu i zachowania witryny do potrzeb każdego użytkownika. Może to obejmować przechowywanie wybranej waluty, regionu, języka lub motywu kolorystycznego.
Analityczne pliki cookie
Analityczne pliki cookie pomagają nam ulepszać naszą witrynę internetową, gromadząc i raportując informacje na temat jej użytkowania.
Marketingowe pliki cookie
Marketingowe pliki cookie służą do śledzenia odwiedzających na stronach internetowych, aby umożliwić wydawcom wyświetlanie trafnych i angażujących reklam. Włączając marketingowe pliki cookie, wyrażasz zgodę na spersonalizowane reklamy na różnych platformach.